wtorek, 27 sierpnia 2013

Hejka parę dni temu wróciłam z obozu więc opowiem wam jak tam było. Wyjeżdzaliśmy o 10 rano, było 15 osób, wszyscy z mojej szkoły hehe i do tego moje 2 przyjaciółki z którymi miałam namiot . Jak już przyjechaliśmy to musieliśmy iść z tymi ciężkimi torbami tak do obozu (szło się z 10 minut) i ja ide i patrze a u toitoi moja reakcja " WTF!! Co to wogule jest? toiki? Czy to jest jakiś żart fujj!! haha" No i ja myśle że jak są te toiki to obok jest obóz i się rozglądam a obozu nie ma haha szliśmy jakieś 5 minut jeszcze i patrzymy wreszcie obóz i namioty ( namioty 4-osobowy)  miały być 2 dziewczyny do jednego namiotu ale my szłyśmy w cztery bo jeszcze z nami była taka Monika całkiem spoko była . No i my tak na materacach spałyśmy i sobie już śpiwory wyjełyśmy i poduszki . Ja wychodzę z namiotu i się zastanawiam " Gdzie są prysznice?" a naszym opikunek był ksiądz ale był fajny i ja się pytam:
Ja- Proszę księdza gdzie są prysznice?
K-Tu nie ma pryszniców .
Ja- To gdzie mamy się kąpać??
K-Spójrz w prawo.
A po prawej stronie było jezioro a to było w wdzydzach więc jeziora są olbrzymie i złączone ze sobą.
Ja-( zaśmiałam się ) Ale to jest jezioro.
K-No i w jeziorze będziecie się kąpać.
Ja- Co?!
K-No tak tu pryszniców nie ma i prądu też nie ma.
Ja-Okej spoko.
I poszłam wnerwiona .





Po tym jak już wiedzieliśmy co gdzie jest to zjedliśmy obiad, zaczeliśmy grać w różne gry i najlepsze było to że mogliśmy brać takie pompowane kajaki i pływać w 3 lub 2 osoby bez osoby dorosłej więc ja z przyjaciółką pływałam 4 godziny haha. No i tam był taki wielki namiot i tam było pełno rzeczy do gier, jedzenie itp no i pełno słodyczy i mogliśmy brać bez pytania i jeść wszystko mmmmniam :D .No i było ognisko i poszliśmy w nocy spać i się budzę tak o 4:30 i cała lodowata byłam, zimno mi było tak mega że nigdy tak zimno mi nie było i po jakimś czasie zasnełam, ale w nocy mega lodowato w namiocie. Rano poszłam się wykąpać w jeziorze w którym z samego rana była lodowata woda ale jakoś się wytrzymało hehe. No i chodziliśmy kupywać pamiątki, weszliśmy na wierze, pływałyśmy łódkami które się strasznie mocno kiwały haha, pływałam też na katamaranie i po tym  zmarzłam haha ale było fajnie .Na obozie było strasznie fajnie nie pisze co się codziennie działo bo był pisała gdzieś z godzinę haha, ale już nigdy pod namioty haha.
A jak wy spędzacie ostatnie dni wakacji??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz