Mikołajki

Wszystkiego najlepszego z okazji mikołajek :* Jak mówili że będzie wiać to tak było, wiało tak mocno że jak wychodziłam na dwór i się położyłam na wiatr to on mnie normalnie unosił bez problemu :D więc opowiem wam mój cały dzień XD . Moja mama przyszła i mówiła że strasznie wieje wiatr a to że my mamy z 1,5 kil na przestanek to byśmy nie dojechali, więc nie szłam do szkoły i poszłam dalej spać, no i dobrze że nie szłam w tym wietrze bo i tak autokar nie przyjechał a lekcje były odwołane jak w większości szkołach, dostałam oczywiście słodycze mmm i takie sweetaśne naklejki na okno, były jak z galaretki XD więc siedziałam w domu i o 11:00 przyszedł mój kolega z klasy rowerem w tym wietrze haha, poszliśmy do mojej siostry, gadaliśmy, śmialiśmy się i przeżywaliśmy ten wielki wiatr który prawie połamał moją największą sosnę( choinka) na podwórku :/ hehe no i postanowiliśmy wyjść na dwór, jak chcieliśmy, tak zrobiliśmy haha zimno i wieje masakrycznie, wiatr unosi nas i pcha ale my się nie poddajemy, oczywiście sesja musiała być więc z kolegą położyliśmy się w śnieg a siostra robiła zdj haha . Jak szłam to pawie się wywaliłam bo tak mnie pchał wiatr no ale byłam na dworze 4 razy haha :p opłacało się?! TAK, żałowałabym jakbym nie wyszła :p. Potem Dawid się zastanawiał jak wrócić do domu, bo wiało strasznie i były zaspy haha jechał rowerem z 3 kil na godzine haha może i mniej . Potem zjadłam coś, pooglądałam, robiłam zdj i zaraz z siostrą oglądam iniemamocnych hehe . Więc już lece papa.